Nauka rozumienia choroby

 

NAUKA ROZUMIENIA CHOROBY

8 GRUDNIA 2019

Channeling Marii Magdaleny – Pamela Kribbe

 

Drodzy przyjaciele, jestem pełna szacunku dla drogi, którą podążacie. Jestem Maria Magdalena i też byłam na Ziemi w ziemskim ciele. Doświadczyłam zamieszania, emocji i ciemności, które mogą być obecne w życiu człowieka. Doświadczyłam również światła, tych chwil wglądu i głębokiej ekstazy, ponieważ poczułam obecność mojej duszy i to przeżycie wyniosło mnie z zamętu, z samotności ziemskiego życia.

To przechodzenie między światłem a ciemnością jest charakterystyczne dla bycia człowiekiem. Poznanie i uszanowanie tych przeciwieństw, które występują zarówno w tobie, jak i w świecie, jest także celem ziemskiego życia. Zarówno światło, jak i ciemność niosą w sobie skarby. Z perspektywy jedności, która przekracza dwoistość ziemskiego życia, nie ma konfliktu między światłem a ciemnością;  istnieje tylko dynamika między tymi dwoma przeciwieństwami.

Poprzez ciemność schodzimy w głębiny, których można doświadczyć tylko będąc w ludzkim ciele, z umysłem i emocjami ludzkiej istoty. Z tych głębin może narodzić się światło, które dodaje coś nowego do Stworzenia, do wszechświata, do kosmosu. To, co robicie tutaj na Ziemi, jest szczególnie cenne. Bycie rozdartym między uczuciem bólu, samotności i zamętu a ekstazą, lekkością i radością jest częścią ziemskiego królestwa dwoistości. Zaakceptuj przypływy i odpływy, ponieważ dzięki temu życie staje się o wiele lżejsze.

Bardzo często walczysz z tymi falami, ponieważ chcesz uniknąć poczucia nieszczęścia i jak najszybciej wrócić w pole światła. Ale z tego oporu wobec ciemności wyłania się sztuczny rozdźwięk między światłem a ciemnością, między dobrem a złem. Stają się antonimami: światło jest dobre, ciemność jest zła, ale to przeciwieństwo tworzy dwoistość, która jest fałszywa i nieprawdziwa. Ciemne emocje również mają wartość i niosą ze sobą znaczące przesłanie. Samo światło nie wystarczy. Ciemność reprezentuje ogromną moc, ponieważ stamtąd pochodzi możliwość bycia niezależnym sobą, który dokonuje wyborów i decyzji, odkrywa nowe rzeczy, rośnie w siłę i samoświadomość. Cała ewolucja waszej duszy zależy od tego, czy posiadacie wiedzę o ciemności, tak, aby móc z nią współpracować i ją przekształcać.

To staje się bardzo jasne, gdy masz do czynienia z chorobą, z objawami fizycznymi, które zakłócają i obalają twoje codzienne życie i nawyki. Obecność tych objawów zmusza cię do zanurzenia się w ciemności, ponieważ pod bólem i fizycznym poziomem choroby kryje się cały repertuar emocji, które chcą być zauważone, które były stłumione przez pewien czas. To właśnie te głosy w ciemności często chcą się przebić poprzez chorobę. Jednakże, ponieważ ty, poprzez swoje wychowanie i społeczeństwo, przyniosłeś ze sobą tak wiele uprzedzeń na temat dobra i zła, tego, co może być, a nie musi, tłumisz przesłania choroby i często koncentrujesz się na poziomie fizycznym, to znaczy - na  - powiedzmy - zewnętrznych aspektach choroby.

Zapraszam cię do głębszego spojrzenia na chorobę, w sposób, który zaczyna zawieszać wszelkie osądy na temat zła i dobra, które są naprawdę szkodliwe dla wewnętrznego rozpoznania: eksploracji siebie. Choroba nie jest zła w sensie moralnym. Jest to oczywiście denerwujące, niewygodne, bolesne i w związku z tym naturalne jest, że tęsknisz za harmonią i zdrowiem, ale sama choroba nie jest zła. Jest końcowym rezultatem wewnętrznego procesu i dynamiki między tłumieniem a chęcią bycia widzianym, i to ta dynamika ujawnia się poprzez ciało.

Patrz na swoje ciało jak na bardzo czysty instrument. Podczas, gdy twoja głowa jest pełna moralnych osądów na temat dobra i zła, ciało pozostaje wobec tego zewnętrzne. Ciało pojawia się przed sferą osądu i moralności i jest poza nią. To samo w sobie jest cudem; ciało nie zostanie usidlone i nie przyłączy się do głosów uprzedzeń, strachu i moralności. W tym sensie ciało jest najczystszym instrumentem, jaki masz do dyspozycji tu i teraz.

Nie traktuj ciała jako rzeczy fizycznej, jak bryły materii, ale jako o wiele bardziej złożoną manifestację lub zjawisko. Ciało jest przede wszystkim polem energetycznym. Poczuj siebie od stóp do głów, nawet teraz, gdy tu siedzisz. Bądź świadomy korony swojej głowy, stóp i palców u stóp i poczuj, że wokół ciebie jest wszechogarniające pole. To pole nie kończy się na powierzchni twojego ciała, ono rozciąga się dalej i jest większe niż twoje ciało.

To pole, o którym mówię, twoje pole energetyczne, jest bardzo blisko związane z komórkami i narządami, które tworzą twoje ciało na poziomie fizycznym. Ciało i pole są ze sobą głęboko powiązane; jedno bez drugiego nie istnieje. Poczuj żywe pole w sobie i wokół siebie i połącz się z nim. Oddychaj do brzucha i zrelaksuj się. To pole zawiera Prawdę o tobie i jest tak blisko, przenika cię i otacza, a jednak często nie możesz do niej dotrzeć, ponieważ twoje myśli działają jak bariera, która trzyma cię z dala od impulsów i sygnałów, Prawdy Twojego Ciała.

Na tę barierę myśli składają się osądy, zasady, jak być powinno, co wolno, a czego nie. Ta bariera działa jak tnący miecz, ponieważ dzieli twoje doświadczenia i uczucia na pudełka, a płynny przepływ, jedność całości zostaje zerwana i pofragmentowana. Spróbuj poczuć to pole bez myślenia o nim; po prostu pozwól temu być. Powiedz „cześć” swojemu ciału, wyrafinowanemu i doskonale dostrojonemu polu energetycznemu, jakim jest. Twoja dusza jest tak samo obecna w tym polu, jak w fizycznych komórkach twojego serca, twoich organach, twojej krwi, i wszystkie one są ściśle ze sobą powiązane. To, co odłącza cię od tego żywego pola, to twoje myśli, które oddzielają i osądzają. Puść to teraz, witając się. Przeciwstaw się tym wszystkim wielowiekowym uprzedzeniom, mówiąc „tak” swojemu sercu, brzuchowi, wszystkim emocjom, które nosisz w sobie, tak zwanym dobrym i złym, i zobacz je jako całość. Bądź wolny w sobie! Załóż, że wszystko, co żyje i tu, na tym polu jest dobre, mile widziane i ma wartość.

Wyobraź sobie, że swoją świadomością poszukujesz krawędzi tego pola. Sprawdź, czy potrafisz wyczuć, gdzie się rozciągają, gdzie wydaje ci się to właściwe, jak duże jest twoje pole. Wyobraź sobie, że swoją świadomością ślizgasz się bardzo lekko po tych krawędziach i potwierdzasz: „Tak, to ja; taki jestem teraz i to jest dobre. Wszystko jest dozwolone”. Proszę określ również, czy pole rozciąga się pod twoimi stopami i czy styka się z ziemią. Jeśli nie robi tego w pełni, idź ze swoją świadomością tuż pod stopy i poczuj, jak wita cię energia Ziemi.

Wspierająca i odżywcza moc Matki Ziemi pomaga ci poczuć się bardziej zrelaksowanym i wyciszonym we własnym polu energetycznym i robi to bez osądzania. Ziemia i twoje ciało należą do siebie; działają z tą samą dynamiką, z tą samą mądrością. To początek łączenia się z energią choroby i dolegliwości; uwolnij się od uprzedzeń i wróć do siebie. Poczuj, jak bardzo potrzebujesz tego połączenia i jak bardzo za nim tęskniłeś. Ciągłe ocenianie i porównywanie się z innymi jest szkodliwe, powoduje napięcia i nerwowość.

Aby nauczyć się rozumieć chorobę, trzeba wrócić do Domu, do siebie, powiedzieć „tak” temu, kim się jest i wejść w pole nieosądzania, które jest wokół ciebie i w twoim ciele. Wyobraź sobie, że gdy stajesz się nieruchomy, w stanie cichego obserwowania i przyzwalania na bycie, przed twoim wewnętrznym okiem pojawia się brama. Za tą bramą jest część ciebie, którą ukryłeś, której nie chciałeś zobaczyć. Twoje ciało skarży się lub odczuwa dysharmonię, ponieważ ty chcesz trzymać tę część pod kluczem. Puść myśli o tym, czym może być ta część, i teraz wyobraź sobie, że brama jest otwarta. Dzięki twojej uwadze i cichej obecności ta energia, ta część ciebie, może teraz wyjść na zewnątrz. Nie czujesz już potrzeby, by to powstrzymywać. Po prostu zobacz, co wychodzi, co się pojawia. I pamiętaj – wszystko jest w porządku!

Jeśli masz zamiar wydawać osądy lub zaczynasz wątpić, czy proces działa, ponownie porzuć te myśli. Nie musisz niczego widzieć, po prostu poczuj, co wypływa z bramy i powiedz temu „tak”. Jeśli czujesz tam ciężar, pojawia się pewien nastrój lub widzisz obraz lub kolor wydobywający się z bramy, zapytaj, gdzie jest jego miejsce w twoim ciele. To, co wychodzi, to energia emocjonalna, którą stłumiłeś, więc teraz zapytaj, gdzie ta represja ma miejsce w twoim ciele. Czy występuje wysoko lub nisko w twoim ciele, w określonym narządzie lub w określonym miejscu w twoim polu energetycznym? Po prostu poszukaj czegoś, co przykuwa twoją uwagę w polu energetycznym, którym jesteś. Pozwól ciału mówić do ciebie; ono chce do ciebie mówić, dawać ci sugestie, pozwolić ci coś zobaczyć. Otwórz się nawet wtedy, jeśli na początku się to nie uda, powtórz to ponownie, kiedy będziesz sam i w stanie odprężenia.

Połącz się z polem, które nie zna oceny. Wyobraź sobie, że jest bramą, przez którą coś, co do ciebie należy, a co odepchnąłeś, chce się zamanifestować i pokazać. Pozwól świadomości i światłu płynąć do tej części ciała, która ucierpiała z powodu represji. I nie ma znaczenia, czy ten proces łączenia się z twoim ciałem nie przynosi od razu zauważalnych rezultatów. To, z czym walczysz, to wielowiekowe tradycje postrzegania rzeczy oparte na osądzie i strachu. Odzyskiwanie czystego, intuicyjnego połączenia z ciałem wymaga ciągłego kłaniania się sobie w stanie bezruchu i braku osądzania. Jeśli będziesz to robić regularnie, zaczniesz wyczuwać, jak skuteczne jest to działanie. Nawet jeśli wiadomość nie przychodzi do ciebie od razu, nadal dobrze jest być ze sobą na tym bardzo czystym poziomie.

Na koniec jeszcze raz proszę was, abyście doświadczyli mocy Ziemi pod stopami, a także takiej, jaka jest obecna w waszym ciele. Poczujcie tam naturalną siłę i brak osądu. Ziemia instynktownie wie, czego potrzebujecie do uzdrowienia, zarówno na poziomie fizycznym, jak i emocjonalnym. Przyjmijcie teraz jej siłę i otwórzcie się na siłę Ziemi w swoich ciałach.

Maria Magdalena

© Pamela Kribbe

Tłumaczenie: Liona Reed, 2023