Twój Plan Duszy

 

TWÓJ PLAN DUSZY

Channeling Marii Magdaleny – Pamela Kribbe

 
Drodzy ludzie, wspaniali bracia i siostry,

Witam Was wszystkich. Jestem Maria, reprezentuję żeński aspekt energii Chrystusowej. Stałam w świetle tej energii, ale doświadczyłam również ciemniejszej strony życia jako istota ludzka na Ziemi. Przychodzę tutaj z najgłębszym  możliwym szacunkiem dla was wszystkich, ponieważ krok, który zrobiliście z niebiańskiej sfery miłości i dobroci do ziemskiej atmosfery, w której wciąż żyje wiele strachu i negatywności, jest nieskończenie odważny. Chcę, żebyście zobaczyli i doświadczyli własnej odwagi. Spójrzcie na to moimi oczami - widzę przede wszystkim Wasze Światło, Światło Waszych Dusz. Teraz nawiązuję kontakt z Waszymi sercami, z tym, kim jesteście głęboko w środku. Poczujcie mnie, jesteśmy tacy sami, pamiętajcie o prostocie, dobrym samopoczuciu, radości życia płynącej ze spełnienia. Kiedy jeszcze tu byliście, po tej stronie, z której teraz przemawiam, czuliście się lżejsi i bardziej wolni, byliście mniej związani z ludzkim ciałem, z ograniczeniami, które ono na was nakłada, a także ze zbiorowymi myślami i uczuciami, które żyją w ludzkim społeczeństwie. Można powiedzieć, że byliście tu bardziej sobą. Poczujcie to przez chwilę.

Wyobraź sobie, że siedzisz w pięknym ogrodzie, który jest cudownie bogaty we wszelkiego rodzaju rośliny i kwiaty. Postrzegaj to jako symbol niebieskiej sfery, z której pochodzisz. Poczuj w tym miejscu wibrację życia, otwartość, dostrojenie, szacunek do życia dla siebie nawzajem. Zauważ harmonię w tym rozległym ogrodzie i to, jak głęboko i intymnie jesteś z nim połączony. Pozostań tu i rozpoznaj to; zobacz nie tylko rośliny i być może zwierzęta wokół ciebie, ale dostrzeż także to uczucie i atmosferę. Bądź tu przez chwilę i poczuj, jak czuje się twoje ciało. Ty też masz tu ciało, ale może wygląda ono inaczej. Po prostu spójrz i poczuj, jak łatwo się poruszasz i jak bez wysiłku wchodzisz w kontakt z życiem wokół ciebie, czujesz świadomość kwiatów, drzew i powietrza. Czujesz spokój w tym miejscu. Pozwól, aby ten spokój dotarł do ciebie i Cię przeniknął. Bądź tu przez chwilę całkowicie. Zauważ kontakt swoich stóp z ziemią i zakorzeń tę energię lekkości i spokoju w tu i teraz. Utrzymuj most do tego innego świata, gdy teraz powrócimy do ziemskiej rzeczywistości.

Jesteś mostem do najgłębszego rdzenia swojej duszy. Jesteś tutaj, aby nadać kształt sile i ciepłu, pokojowi i miłości tego niebiańskiego ogrodu na ziemi. Jesteś aniołem światłości na tej ziemi. To wielkie słowa i dokładnie tak je mam na myśli. Po prostu w nie uwierz. Często jesteś zdesperowany, wątpisz w moc i światło, które żyją w Tobie; moc twojej duszy jest bardzo wielka, ale masz tendencję do skupiania się tylko na tym, co idzie źle, co jeszcze nie idzie dobrze. Narzucasz sobie najwyższe standardy, ale czyniąc to, niepotrzebnie umniejszasz sam siebie i czynisz się mniejszym. Uczyń siebie choć raz wielkim, pamiętaj o swoim promiennym, gigantycznym rdzeniu.

Kiedy przybywacie na Ziemię i inkarnujecie, schodzicie po drabinie, że tak powiem, a im niżej w dół schodzicie, tym bardziej tracicie pamięć o wszystkim, kim naprawdę jesteście. W momencie, gdy zaczynacie schodzić, wciąż jesteście otoczeni światłem i spokojem Nieba oraz kochającymi Przewodnikami, którzy wam towarzyszą. Poczujcie to chociaż raz. I wiedzcie, że nie tylko rozpoczynacie nowe życie na ziemi, ale że jest jeszcze jedna faza, która je poprzedza. Najpierw porzucacie poprzednie życie, które prowadziliście. Po tym życiu wracacie do Domu, do sfery, która wam odpowiada. Powoli nabieracie dystansu do życia i emocji, których w nim doświadczyliście. Jest to okres odpoczynku i powrotu do Domu. Jeśli mieliście złe i trudne doświadczenia w poprzednim życiu, uzdrowienie i przypomnienie sobie, kim jesteście, może zająć trochę czasu. Regeneracja jest dosłownie konieczna, a po drugiej stronie jest moc, która was wspiera. Kiedy stopniowo dochodzicie do siebie, a najgorsze rany zostają wyleczone, spoglądacie wstecz na swoje ziemskie życie i przyglądacie mu się z szerszej perspektywy. Największą ulgą, jaką odczuwacie po drugiej stronie - po stronie, z której mówię - jest niezwykła łagodność i ta łagodność, którą jesteście otoczeni, zachęca was do patrzenia na siebie w taki sam sposób, jak rodzic patrzy na swoje dziecko. Następnie patrzycie ze zrozumieniem i ciepłem na te aspekty, które były uważane za wady, kiedy żyliście. Czujecie głębię swojego bólu, strachu, cierpienia i owijacie wokół siebie swoje anielskie skrzydła. Ta łagodność sprawia, że odpuszczacie i leczycie się z najgłębszych traum.

Ale to jednak nie koniec historii, ponieważ z czasem – a może to nastąpić kilka, kilkadziesiąt lat później, czasem nawet wieki później – czujecie, że chcecie wrócić. Ziemia was wzywa. Istnieje pragnienie, by spróbować tam ponownie, w tych okolicznościach, z tymi ograniczeniami, ale także z tymi możliwościami. Istnieją kwestie i aspekty, których nie można przeżyć, zmienić czy przekształcić w życiu pozagrobowym. Jest to możliwe tylko na Ziemi, ponieważ tam macie ciało, jesteście istotami ludzkimi i macie emocje. To właśnie wszystkie te okoliczności i wyzwania, które tutaj znacie, umożliwiają intensywny rozwój na poziomie Świadomości. Chcę, żebyście zrozumieli, jak daleko w tym wszystkim zaszliście. Każdy z Was rozpoczął to życie z plecakiem pełnym starej mądrości i doświadczeń. Jesteście tu po to, by uleczyć stare rany, ale także po to, aby przynieść tutaj Światło, aby zasiać Światło Nieba jako ziarno wśród tutejszych ludzi, tak aby wibracja ziemskiej sfery wzrosła, stała się spokojniejsza, łagodniejsza, taka, jak w tym niebiańskim ogrodzie. Macie tu podwójną misję do spełnienia. Używam słowa misja w łagodnym znaczeniu, nie w sensie świętych obowiązków i odpowiedzialności, które was wzywają, ale w sensie łagodnego pragnienia w waszych duszach, miłości w waszych sercach, aby powrócić na ziemię, ponieważ kochacie ziemię.

W niebiańskich ogrodach ponownie odbija się piękno ziemi. Natura na Ziemi dotyka was. Jesteście częścią ziemi, chcecie jej pomagać i wspierać ją, a także chcecie stać się całością, doświadczyć, co to znaczy stać się całością i stać się całością jako istota ludzka na ziemi. To daje wam głębokie spełnienie w waszych duszach. Być mężczyzną lub kobietą tutaj na ziemi, być dzieckiem i dorastać, mieć kontakt z innymi ludźmi - w przyjaźni, a czasem w konflikcie – być zapłodnionym tutaj przez swoją duszę jako istota ludzka i kierować swoją duszę ku Ziemi, to jest wasz najwyższy cel. To nie jest możliwe po drugiej stronie. Swój cel osiągacie tutaj, na ziemi. Proszę was, abyście o tym pamiętali.

Wyobraź siebie, symbolicznie, siebie samego siedzącego na szczycie drabiny lub schodów, zanim faktycznie się wcielisz. Nadal czujesz energie niebiańskiej sfery, swoją własną mądrość oraz pomoc, wsparcie i zachętę kochających przewodników wokół ciebie. Patrzą na ciebie, szanują i respektują twoją decyzję, wspierają cię i dodają Ci otuchy. Zrób jeden krok na drabinie, a rozpocznie się twoje zejście. Zrób kolejny i kolejny i poczuj, że musisz puścić ręce swoich przewodników, że nie sięgają one tak daleko. Gdy to zrobisz, poczuj, jak światło twojej duszy płonie w twoim sercu. Zobacz obraz pochodni lub świecy. Skup się na tym świetle, na cudownych wspomnieniach, sferze harmonii i radości, która jest twoim Domem, i zejdź jeszcze niżej. Jeśli czujesz, że ciężar ziemskiej sfery, przed którą stoisz, ogranicza Cię, jeśli czujesz, że się wahasz lub zaczynasz się bać, skoncentruj się jeszcze bardziej na pochodni światła. Rozszerz ją. Trzymaj tę pochodnię; Symbolicznie weź pochodnię ze swojego serca do prawej ręki i użyj jej, aby oświetlić swoją własną ścieżkę na ziemię.

To, o co Cię tutaj proszę, to nie tylko przypomnienie sobie, jak to było zanurzyć się w ziemskiej sferze, ale także powrót do Teraz, do Tutaj, do tego momentu, w którym jesteśmy razem w pokoju, i wniesieniu tego światła tam, gdzie jest Ci ciężko, gdzie wątpisz w swoją siłę do bycia obecnym tutaj na ziemi w Pełnym Świetle i Świadomości. Dodaj sobie otuchy, zachęć siebie, otocz się łagodnością, powitaj siebie na ziemi. Być może widzisz teraz, jak twoja świadomość powoli wślizguje się do małego ciała, które wciąż było w łonie twojej matki. Otocz ten mały embrion, którym kiedyś byłeś, delikatnym światłem w kolorach, których potrzebujesz. Możesz sobie wyobrazić, że śpiewasz dziecku, aby je uspokoić, tworząc dla siebie kanał z Nieba na Ziemię.

Zauważ bezbronność tego dziecka, którym byłeś - tego małego ciała, wciąż tak kruchego i delikatnego - ale także wielką odwagę i siłę, które są w nim zgromadzone. Czcij, chwal dziecko, chwal je za siłę, zaufanie, pewność siebie i światło, które w nim żyje. Wyobraź sobie, że niczym anioł światłości towarzyszysz temu dziecku w jego podróży na ziemi. Teraz jesteś swoim Wyższym Ja, a twoim największym i najważniejszym zadaniem jest kochać to dziecko, uspokajać je, mówić mu, że niezależnie od tego, co robi, jest cudowne i odważne, i że jest w Domu, w Niebiańskiej Sferze Nieskończonej Łagodności i Piękna. Bądź u boku tego dziecka i patrz, jak dorasta. Spójrz na siebie oczami swojego Wyższego Ja. Zobacz, jak trudno jest dziecku żyć czasami na ziemi, z brakiem zrozumienia, którego doświadcza - nawet nie z powodu czegoś szczególnego, ale w ogóle. Gęstość i uciążliwość energii na ziemi są ciosem dla duszy. Wysoka wrażliwość, którą prawie każdy z was rozwinął na przestrzeni swojego życia oraz liczne podróże, jakie odbyła wasza dusza we Wszechświecie, sprawiają, że widzicie i postrzegacie na Ziemi bardzo wiele rzeczy, których początkowo absolutnie nie mogliście zlokalizować. Zlituj się nad dzieckiem, które doświadcza tego wszystkiego, nie rozumiejąc jeszcze dlaczego. Zobacz, jak nieskończenie potężny musisz być, że odważyłeś się wykonać ten skok w głębiny i że siedzisz tu teraz, z pragnienia połączenia się z tym, kim naprawdę jesteś, ze swoją duszą, swoim Wyższym Ja. Nie zapomniałeś o tym. Ta pamięć drzemie głęboko w Tobie, ale nauczyłeś się czynić siebie małym, wątpić w siebie, a przede wszystkim szukać rzeczy, które się nie udają lub nie działają dobrze. Mówię ci: odwróć tę perspektywę, spójrz na siebie z perspektywy wielkości, którą jesteś. Stań się wielki i szeroki, rozwiń swoje anielskie skrzydła i podążaj za sobą w pełni miłości, szacunku i uznania.

Kiedy na ziemi zaczyna się nowe życie, kiedy rodzi się nowa osobowość, dusza patrzy na to jak na narodziny dziecka. Dlatego też, ty, jako dorosły, również jesteś w pewien sposób dzieckiem w oczach swojej duszy, które odważnie i śmiało podąża swoją drogą. Jako dusza kochasz to dziecko, chcesz je wspierać. I, jako dusza patrzysz dalej niż dziecko, za ciemną chmurę, pośrodku której to dziecko stoi. Proszę Cię, abyś połączył się z perspektywą swojej duszy. Zobacz, jak twoja dusza próbuje ci pomóc, rzucając swoje jasne światło na ciemną chmurę w twoim życiu. Weź coś, z czym zmagasz się emocjonalnie, powtarzający się problem lub być może coś nowego, z czym się zmagasz. Proszę Cię, abyś nie szukał odpowiedzi czy rozwiązania, ale przede wszystkim poczuł energię, którą wysyłasz sobie ZE swojej duszy. Bądź duszą, bądź aniołem światłości, którym kiedyś byłeś. Niech twoje światło rozbłyśnie na i w tej ciemnej chmurze i zobacz, jakie to uczucie. Co dusza czuje do tej osoby tam na dole, która nie widzi dalej niż ta ciemna chmura? Co twoja dusza czuje do ciebie? Pozwól, aby to uczucie dotarło do ciebie i przeniknęło całe twoje istnienie.

Twoja dusza chce dać ci ponad wszystko znać, że Cię szanuje i niezmiernie ogromnie cię ceni, że jest z Tobą głęboko związana i że cokolwiek robisz, jest z Tobą, obejmuje Cię i kocha Cię całym sercem. To jest właśnie to, co, przede wszystkim, twoja dusza chce ci powiedzieć.

A kiedy otworzysz się na tę perspektywę, zaczniesz doświadczać siebie inaczej. Nie robisz absolutnie nic złego, nie popełniasz błędów, po prostu starasz się żyć, a twoja dusza oferuje ci tę wolność. Nie chodzi o to, by pytać swoją duszę: „Czy powinienem zrobić to czy tamto, wybrać A czy B, czy robię to wystarczająco dobrze, czy też co robię źle?”. To nie jest to, co dusza chce ci powiedzieć. Dusza chce przeniknąć Cię głęboko Twoim prawdziwym pięknem, mocą i mądrością, które w Tobie żyją. Dusza chce dać Ci wielkie uczucie ulgi i radości. Dobrze, że jesteś, jesteś cudowny, chwalebny, rośniesz i uczysz się, i jesteś w tym wszystkim tak odważny. Podjąłeś taniec z życiem na ziemi. Jest to coś, co wymaga naszego najwyższego szacunku i poważania.

Klękamy przed Wami – tak właśnie jest – i nie pragniemy niczego bardziej, niż abyście potwierdzili swoją własną wielkość, ponieważ wtedy odpowiedzi i rozwiązania przyjdą do was same, z waszej własnej woli. Najpierw poczujcie swoją wielkość, swoją siłę, swoją mądrość od wewnątrz. Nie musicie nic robić ani osiągać, już tacy jesteście. Spójność i siła, których wtedy doświadczacie, powodują, że otrzymujecie odpowiedzi na temat tego, czego chcecie w swoim życiu, czego Wam brakuje lub co możecie otrzymać, wyraźniej, jaśniej i mocniej. Odpowiedzi znajdują się twojej wielkości. Nie musisz wychodzić poza siebie, nie musisz szukać Wyższego Ja, które siedzi daleko w niebie, ani przewodników, którzy też gdzieś tam są. To wszystko jest tutaj, jesteś tutaj zjednoczony z całą swoją mądrością i siłą. Twoi przewodnicy i twoja dusza również tutaj są, bardzo blisko ciebie. Nie opuścimy cię, ale to twoja droga na Ziemi, aby przekręcić klucz, aby drzwi otworzyły się do środka. Nie możemy zrobić tego za ciebie. Jest to ścieżka samopamiętania: rozpoznawania tego, kim jesteś w atmosferze, która nie odzwierciedla tego tak od razu, jak w pięknym, bujnym ogrodzie, który odzwierciedlał twoje piękno i moc twojej duszy. Tutaj musisz doświadczyć ogrodu w sobie i czerpać radość właśnie z niego. Ale jeśli przekręcisz klucz, otworzysz drzwi i powiesz sobie "tak", życie na ziemi będzie bogate i pełne możliwości.

To jest wasz cel, to jest wasz plan duszy: Być tutaj swoją duszą; pamiętać o swojej duszy i żyć według niej. Możesz zacząć to robić po prostu zwracając uwagę na najciemniejsze emocje w tobie i traktując je jak odważne dziecko, które potrzebuje wsparcia i zachęty; stając się świadomym swoich skrzydeł i obejmując nimi to dziecko i zabierając je ze sobą do niebiańskiej atmosfery w Domu, gdzie wszystko jest dobre i harmonijne.

Na koniec, proszę Was, abyście jeszcze raz ożywili obraz tego ogrodu, tutaj, w tej przestrzeni, w tym miejscu na ziemi. Przenieście atmosferę Nieba na Ziemię. Poczujcie radość, lekkość bycia tam - tutaj. Wasze umysł i ciało poczują się lżejsze i swobodniejsze. Nie martwcie się. Czujcie, jak razem przywołujemy tę atmosferę i jak teraz przynosimy to światło na ziemię i pozwalamy, aby atmosfera ziemska rozświetliła się Nim.

Dziękuję Wam wszystkim za kanał, którym jesteście i za Światło, które przynosicie na Ziemię. Mam najgłębszy szacunek dla tego, kim jesteście.

Maria Magdalena

© Pamela Kribbe

Tłumaczenie: Liona Reed, 2023